sobota, 1 marca 2014

Tłuste ostatki


Tłusty Czwartek jest jedynym dniem w roku, kiedy pączek jest towarem deficytowym. Do renomowanych cukierni tworzą się gigantyczne kolejki. Nawet jeśli się zamówi pączki wcześniej , to i tak trzeba odstać, bo większość ludzi zamawia.W tym roku pączki kupiłam w środę i zrobiliśmy w domu Tłustą Środę.
Media uwielbiają rankingi. Nie wystarcza, że robi się rankingi liceów, uczelni wyższych i przedszkoli. Od kilku lat mamy rankingi rogali świętomarcińskich (w Poznaniu) i pączków.
Pomimo tego, każdy ma swoich ulubionych cukierników. Ja kibicuję Weberowi, u którego kupujemy ciasta już przeszło 30 lat. Zawsze jest w czołówce rankingu. Poza tym jest w naszym sąsiedztwie.
Dzisiaj mamy ostatnią sobotę karnawału, ludzie szaleją na balach albo baletach (osobiście wolę te drugie) , piją i jedzą pączki.

Dzisiaj prezentuję serwetki do podwieczorków lub do ozdoby np. na komodę. Jako pierwsza serwetka irlandzka w efektowne, charakterystyczne listki. Jest z tym sporo roboty, każdy element robi się oddzielnie i potem łączy.
Wracając do pączków, to bardzo lubię z ajerkoniakiem i polewą czekoladową (raz w roku można poszaleć), ciekawe też są z różą. Te z dżemem mamy na co dzień.
Podwieczorek możemy celebrować przy filetowej serwetce w kwiatki. Ja w ogóle preferuję wzory filetowe (dla laików: nie ma to nic wspólnego z filetem np. z kurczaka). Uważam, że są ciekawsze od tradycyjnych , mimo, że są proste w wykonaniu (a może właśnie dlatego).
W tłusty czwartek piecze się także faworki ("faforki"), inaczej chrust. Rzadko kto umie zrobić dobry chrust, no i trzeba go posypać cukrem pudrem.


Trzecia serwetka ma też wzór kwiatowy, wiosenne tulipany. I też ma ścieg filetowy.


Przedstawiam dwie wersje tej serwetki, znajdź szczegóły, którymi się różnią.
  Pamiętajmy, że we wtorek mamy ostatki czyli śledzika albo podkoziołka. Według tradycji chrześcijańskiej ostatnia impreza przed postem. Może słusznie, bo ten tydzień obfitował w imprezy, alkohol i tłuste jedzenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz