Jestem coraz bardziej świadoma tego, że aby moje życie było
lepsze i fajniejsze to sama coś muszę zrobić w tym kierunku (lepiej późno niż wcale).
Rycerz na białym koniu (tzn. biznesmen w limuzynie) czy wygrana w totolotka
trafiają się innym i to nielicznym. Poza tym taki biznesmen oprócz kasy ma z
reguły same wady.
Gdyby stworzyć formularz do takich postanowień (nasze życie
obfituje w formularze, jesteśmy przyzwyczajeni, czasami ułatwiają to i owo) to
pewne rzeczy powinny być już wydrukowane na stałe.
Liczne grono postanawia rzucić palenie. Mnie to akurat nie
dotyczy, bo jak to powiedział pewien mój kolega: nie palę, oszczędzam na wódkę.
Jak powinien wyglądać taki formularz?
Powinno być imię i nazwisko - tak dla porządku i nadania powagi pismu.Pesel - żeby nie pomylić z cudzymi postanowieniami.
Lista standardowych postanowień do zatwierdzenia lub nie, (krzyżyk do postawienia).
Wykropkowana strona do wypełnienia według potrzeb.
Np. będę uprawiać regularnie sport – a właściwie jakąś formę ruchu, w odróżnieniu od bezruchu; spacery z wnukiem, psem lub kijkami, w zależności od stanu posiadania.
Inna ważna kwestia: nie będę kupować niepotrzebnych rzeczy, ewentualnie tylko raz w miesiącu, w każdym razie postanawiam się bardzo ograniczać ( no chyba, że coś mi się baardzo spodoba).
Przydałoby się też czegoś nowego nauczyć albo odświeżyć swoje umiejętności. Może to być język angielski, praktyczny na wakacyjne wyjazdy. Prawdę mówiąc, to w turystycznych miejscowościach można się dogadać po polsku, angielski odpada.
Moje postanowienie: zrobię sobie firankę w jelenie. Marzę od dawna o takiej firance, ale nie mam odpowiedniego wzoru. Może w nowym roku coś znajdę.
Dziś pokazuję firaneczki i zazdrostki z ptakami.
Życzę wszystkim w Nowym 2014 Roku wypełnienia przynajmniej jednego noworocznego postanowienia.
Na koniec przedstawiam nowego członka naszej rodziny: Alfonsik. Jest jeszcze bardzo nieśmiały i trudno go sfotografować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz